Wykluliśmy się tak dawno,
że pamiętamy nawet lepsze czasy w marketingu
Wiecie, te czasy kiedy były budżety ...
Zaczęło się niewinnie…
Już w piaskownicy sprzedawaliśmy dzieciom piasek. Za słodycze.
Potem edukacja.
Potem mini-agencje, medium-agencje, big-agencje, korpo-agencje...
Się podszkolilim. Zawsze bylim bogaci w pomysły.
Wyostrzone zmysły mielim zawsze . Ale mielilim papkę, korpo-papkę.
Nagle bum ! Nagle buch ! Jeb**** nas jak gromem z jasnego nieba.
Skumaliśmy jedną rzecz.
Im większa była agencja, tym mniejsze ludzie mieli jajca i mniejsza była szansa na Freestyle.
Więc ch** ! Więc bunt !
I od słowa do słowa… założyliśmy własną agencję marketingową. O nazwie tak prostej, jak i genialnej : AgencjaMarketingowa.pl
Fanfary.
To był nasz początek.
Minęło trochę czasu.
Jesteśmy teraz na etapie gdzie to my wybieramy Klienta, a nie Klient nas.
Trzeba się cenić, a Ty w cenie, masz nasze myślenie – na skinienie.